sobota, 23 czerwca 2012

Trivialidades

El desierto duerme, M Ella blogs de debajo de la carpa!

Podroż do Cañón Muertos Chino, zaznali jej tyko Kuba#1 i M, najlepsze co może człowieka spotkać.


Tzw. Dziadki, czyli zabytkowe 50$ które spylił mam Tío Cristo. Rednectwo się ich boi i strzela z na postrach z boomsticków.


Kościół Ezoterycznego Porządku Kingowskoorbitowskiego. Nie mylić z tzw Fotą na Orbita:)


Al final de la carretera unos pocos paisajes:








6 komentarzy:

  1. lol! to jest cmentarzysko czy lotnisko?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak bedzie prad i net. Czyli moze za 9h.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zofia napisała komentarz do poprzedniej notki, który, nie wiedzieć czemu, opublikował się teraz. A potem próbowała spytać, czy jechaliście tym gruchocikiem z pierwszego zdjęcia, ale ten komentarz zniknął sam z siebie. Może za trzecim razem się uda. ;)

    OdpowiedzUsuń